wtorek, 1 lipca 2014

Zamiłowania,nawyki,manie

Jestem typem podatnym na uzależnienia.Po prostu, jak coś sprawia mi frajdę ,kiedy zaczynam czuć te przysłowiowe motylki ...nie umiem przestać. 
                                          
                                       Książki

 Największym moim uzależnieniem są książki.Książki sensacyjne,ale jak to u chorego, potrafię czytać takie rzeczy ,że czasem mi wstyd (np.Pudelka). Jak zdobędę najnowszego Grishama lub Cobena,to znikam w psim pokoju na jakieś osiem ,dziesięć godzin.Ostatnio odkryłam Karin Slaughter,dobrze się ją czyta. Warto wspomnieć Turowa oraz modną od kilku lat sensację skandynawską. O tym jeszcze nie raz nie dwa:):).

Zawsze wykłócałam się ,zwłaszcza z moją córką,że nie ma to jak zapach książki ,szelest kartek .....ta niepowtarzalna chwila, kiedy wyobraźnia przenosi Cię w nieznane ....normalnie Orzeszkowa  ze mnie co? Dobrze,że nie słyszeliście języka, jakiego używałam, kiedy za książkę ,nowość w Empiku musiałam płacić ponad pięćdziesiąt złotych. Sonia już od pewnego czasu wspominała(dobra...od kilku lat),że wymyślono coś takiego jak e-book....tłumaczyła swojej zadufanej i opornej na nowoczesność matce,że warto o tym poczytać...zaletach i wadach...

Któregoś dnia usiadłam i poczytałam....łaskawie wyraziłam zgodę,że przyjmę ten prezent na urodziny.....

Wiecie co? Zawsze mówiłam,że moją najlepszą przyjaciółką jest zmywarka. Naprawdę tak myślałam,kiedyś nawet,przy jakiejś popołudniowej awanturce z małżonkiem, potrafiłam wrzasnąć:"W takim razie wyprowadzam się i zabieram DZIECKO,bo jest MOJE i ....(bez zastanowienia,czyli szczerze) ZMYWARKĘ ,bo też jest MOJA ,żebyś sobie draniu nie myślał!!!!!!" Mąż,o dziwo ,zgodził się bez oporu.
Dzisiaj zmywarka stoi na drugim miejscu w moim rankingu przyjaciółek...na pierwszym są Kindle,czyli e-book ,moja ukochana książka,albo ich zbiór.
 Ale o tym wieczorem,muszę lecieć do lekarza....wizyta o 14. Pa

Już jestem:):)       Kindle

Fajna sprawa.Bardzo cieszę się,że posłuchałam dobrej rady mojej córki. Nie będę opisywała parametrów tego urządzenia,bo nie znam się na tym,ale wiem,że spełniło moje oczekiwania. Ekran,czcionka do złudzenia przypomina kartki książki,możliwość rozjaśnienia ekranu np.wieczorową porą,regulacja wielkości czcionki,ale co najważniejsze....bez wychodzenia z domu ,w piętnaście minut mogę kupić kolejną książkę, o połowę taniej niż w sklepie!!!Wszystkie pozycje,które do tej pory kupiłam, mieściły się w granicy dwudziestu złotych.To dużo! I jeszcze jedna cudowna rzecz....mogę się nimi wymieniać,nie tracąc ich.Robię kopię. Za sprawą mojego kochanego dziecka, wzbogaciłam się aż o dziesięć książek od jej koleżanki,ja wysłałam swoje....Teraz wkroczyłam w bajkowy świat romansu, a koleżanka w psychopatyczne umysły morderców,mroczny świat półświatka...Ja bywam na błękitnych plażach ,jeżdżę wypasionymi autami...mieszkam w rezydencjach.....koleżanka błąka się po opuszczonych farmach i melinach. Ja nie wiem kogo wybrać...bogatego męża,czy przystojnego kochanka,ona ma trupa w zamrażarce, dwa zęby i ucięty serdeczny palec.....hahahaha
Mam nadzieję,że pokocha sensację:):):)


Jeśli posiadacie e-booka i lubicie czytać...dajcie znać...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz